ZADUSZKI INACZEJ
Nikt
z nas nie jest przygotowany na rozstanie się z życiem.
Obecnie
jest tak, że coraz więcej ludzi umiera, gdyż potencjalnych
przyczyn śmierci jest coraz więcej - choćby koronawirus. Taki los
może nas spotkać w każdej chwili.
Gro
ludzi nie wierzy w duchy a mimo to, zwraca się do różnych
mentalistów o to, by ci nawiązali kontakt ze zmarłym, chcąc
uciszyć swoje sumienie. Nie jest to dobry sposób, choć tym
tradycjom przypisane są Zaduszki. - jedyny okres w którym
człowiek i duchy mogły się do siebie zbliżyć, by uwolnić się
od wszystkich grzechów. Jest to święto o ponad tysiącletniej
tradycji. Zgodnie z tzw. Dziadami Jesiennymi w nocy z 1 na 2
listopada chłopi otwierali drzwi domów oraz zostawiali przygotowaną
wódkę, kutię i chleb, by duchy ich bliskich mogły się nasycić.
Przed złymi duchami mieszkańców miały chronić ogniska rozpalane
na rozstajach dróg i cmentarzach, a zwłaszcza przy grobach
samobójców. Dzień Zaduszny nazywany jest także Wspomnieniem
Wszystkich Wiernych Zmarłych - odprawiane są modlitwy za dusze
zmarłych. W Kościele odprawia się wtedy modlitwy w intencji
zmarłych, którzy pokutują za grzechy.
Weszliśmy
w takie czasy, gdzie dominować zaczyna powiedzenie :"bliższa
jest koszula ciału“ a więc bardziej troszczymy się o siebie a
mniej o innych.
Na każdym z nas ciążą obowiązki, zobowiązania, czy odpowiedzialność za bliskich , dlatego też należy przygotowywać się mentalnie by zadbać o to, aby mimo tych trudnych czasów jakie zgotował nam koronawirus, nic nie zmąciło duchowego spokoju po przez fakt odwracania się od innych.
a)
o to, aby nie niepokoić tych, co już od nas odeszli - chcąc
uciszyć swoje sumienie,
b) aby zjawiska paranormalne nie zdominowały
naszego życia,
c)
miejmy szacunek dla wszystkich grobów niezależnie od wyznania,
historii, czy uczynków pochowanego.
Alicja.
Uporządkujmy
wszystkie sprawy za życia i zadbajmy;
Komentarze